Wszystko dopięte na ostatni guzik. Pewność, że nikt niczego nie zawali, że nic się nikomu nie stanie. Poczucie kontroli nad swoim życiem. Mile połechtane ego, gdy ktoś mówi o Tobie „taka solidna firma” albo że „na ciebie zawsze można liczyć”.
To potencjalne korzyści z nadmiernej odpowiedzialności. Tylko jakim kosztem?
Mam nadzieję, że wiesz już, że nadmierna odpowiedzialność nie bierze się znikąd i że może być realnym problemem w życiu. W tym wpisie pragnę pokazać Ci kilka korzyści ze zmiany, jaką niesie ze sobą pozwolenie, by inne osoby brały odpowiedzialność za siebie i swoje decyzje.
Realna poprawa samopoczucia
Jakie są korzyści z oddania nadmiernej odpowiedzialności? Mniej obaw o to, czy ktoś będzie niezadowolony, czy będzie mu się podobał efekt tego, w czym go wyręczasz. Mniej kłębiących się myśli w głowie i scenariuszy tworzonych przed snem. Redukcja presji czasu i nadmiernego stresu. Oto przykładowe korzyści płynące z powstrzymania się z mówieniem innym, że bez problemu zrobisz coś za nich, kiedy w rzeczywistości kosztuje cię to dużo wysiłku i czasu. Do tego w końcu ten brak niepewności, czy zdążysz ze swoimi sprawami. Takie zmiany konkretnie przekładają się na zmniejszenie obciążenia układu nerwowego. Podsumowując, rzadziej będziesz odczuwać wyczerpanie, lęk, ciężar i wolniej się wypalisz lub będziesz w stanie zapobiec temu.
Czas na wagę złota
Żyjąc sprawami „całego świata” można nie mieć miejsca na swoje życie. Osoby, starające się spełniać oczekiwania innych, często nie tylko zapominają o własnych potrzebach emocjonalnych, ale też zwyczajnie nie starcza im na nie doby. Nierzadko porównują się do innych, że ci to mają „czas na wszystko” (co oczywiście jest zniekształceniem poznawczym, ale o tym napiszę później). Są też tacy, którzy postrzegają się jako nieciekawi. Problem nie tkwi zwykle w znikomej kreatywności, a w braku przestrzeni by mogła się ujawnić.
Jeśli dzień jest wypełniony po brzegi, a lista zadań nie robi się krótsza, to mózg jest stale zajęty i jedyne czego chce to odpocząć. Dopiero dając sobie czas na bycie ze sobą i nudzenie się, możesz dostrzec, czego potrzebujesz lub co mogłoby być interesujące czy inspirujące.
Relacje oparte na wzajemności
Ludzie mający skłonność do nadmiernej odpowiedzialności często mają wokół siebie osoby mniej lub bardziej celowo korzystające z ich skrupulatności, solidności czy po prostu tak zwanego dobrego serca. Nie ma nic złego w pomaganiu, jednak podstawą satysfakcjonujących relacji jest wzajemność. Brak równowagi w relacji zachodzi, gdy tylko jedna strona daje swoją uwagę, czas, oferuje pomoc. Druga osoba korzysta, ale nie odwzajemnia, pojawia się jedynie, gdy czegoś potrzebuje, sama nie inicjuje kontaktu.
Warto mówić głośno, że potrzebuje się pomocy, kontaktu, wsparcia. Reakcja drugiej strony będzie informacją czy rzeczywiście w tej przyjaźni nie ma wzajemności, czy są inne powody, że druga strona nie pyta, bo może czuje się nieważna, nie chce robić kłopotu czy coś innego. W ten sposób przyjaźnie się weryfikują. Poznajesz ich prawdziwą wartość i wiesz na kogo, możesz liczyć. Zyskujesz możliwość świadomego budowania własnej sieci wsparcia.
Równowaga
Spokój, czas i wartościowe relacje to nie wszystko. Oddanie części obowiązków daje poczucie wolności i jest wyrazem zaufania do otoczenia. Możliwość decydowania, na co chcę przeznaczyć swoją energią, środki i uwagę. Spędzanie wartościowego czasu z bliskimi, śmiech, radość i poczucie więzi. Odkrywanie w sobie zainteresowań i pasji. To wszystko składa się na bardziej zrównoważone życie, możliwość skoncentrowania się na własnych celach, pasjach i rozwijaniu umiejętności, które są dla Ciebie istotne. W dłuższej perspektywie przekłada się to na większą satysfakcję z życia.
Oddanie nadmiernej odpowiedzialności to kluczowy krok w kierunku zdrowia psychicznego.
Podziel się ze mną w komentarzu, co można tutaj dopisać.
Praktyka samoświadomości
Wiedza o sobie jest pierwszym czynnikiem, który pozwala w ogóle myśleć o zmianie. Jednak dopiero zastosowanie tej wiedzy w praktyce umożliwia dokonanie zmiany.
Jeśli chcesz otrzymać dostęp do praktycznych materiałów pomocnych w wykorzystaniu informacji z tego tekstu (i nie tylko) zapisz się do newslettera.
Korzystanie z prezentowanych materiałów nie zastąpi konsultacji z lekarzem, nie służy leczeniu czy diagnozowaniu.
